czwartek, 10 grudnia 2015

Debata

Witajcie wszyscy którzy trafiliście tu przypadkiem, oraz ty, Vittorio di Angelo. Mam do Was (Ciebie) pytanie (i niestety, cholera, retoryczne, bo przeczyta to tylko Vicky). Czy mam publikować własne opowiadanie w którym występują Nocni Łowcy? (Tak, Jonamarie).
Odpowiedź jest prosta:
A) Tak, może poprawisz tym jakość tego gunffa
B) Nie, co ty tu w ogóle robisz, (cenzura) z tąd.

Wieczna niewolnica waniliowych krówek, w szerokim świecie znana jako Andrut,
Luna ❤️

poniedziałek, 5 października 2015

Informejszyn (SPOJLER ALERT!!!)

Oto informejszyn. Na blogu, w moich wypowiedziach gdziekolwiek będzie się pojawiać w dużych ilościach słowo cholera, ku pamięci *początek spojlera* Newta z Więźnia Labiryntu, który do śmierci *koniec spojlera* wymówił to słowo ponad 300 razy. (Tak wiem, to głupie.)


Luniaczek ◊.◊

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Alleluja, nadchodzą Dary Anioła!

No więc, zastanawiam się, czy nie odsunąć Percy'ego w czortu mater (a to tylko Vittoria wie co znaczy, bo szczerze ja też nie wiem) i nie pisać czegoś z Darów Anioła. Na przykład Malec. Albo Sizzy. A Clace raczej nie (nie przepadam za Jacem). A w sumie po co ja piszę tego posta skoro nikt nie czyta mojego bloga? To w sumie jest dobre pytanie...
_________________________________________________________________________________
Luna Pomyluna 

wtorek, 21 lipca 2015

Moje wypociny - co się działo przed one-shotem (którego usunęłam)



UWAGA! Ten cosiek ma coś wspólnego TYLKO z one-shotem.

Mam na imię Madeleine. To takie głupie i wymyślne imię. Nie lubię go. Nazwisko jest pospolite-Jackson. Jestem średniego wzrostu, mam szare oczy i dziwne włosy, które od czubka głowy do końcówek jaśnieją (czerwony-ciemny pomarańcz-pomarańcz-złoto-biel). Mam kilku przyjaciół, Ann, średniego wzrostu chuda brunetka o złotych oczach i ziemistej cerze… Katie, wysoka czarnowłosa dziewczyna o zielonych oczach… Alicja, siostra bliźniaczka Katie… Ben, chłopak Ann, też średniego wzrostu o płowych włosach i brązowych oczach… Są dla mnie jak rodzina, która mnie wspiera, uwielbiam ich. Jestem wyjątkowa (chodzi o psyhikę!). Ale tu nie ma miejsca na wyjątkowość. Wszyscy są równi. Prawie wszyscy. Nie wszyscy szanują resztę. Nie rozumieją, że tu nie ma miejsca na wywyższanie się. Wszyscy są jak niewolnicy. Uczą nas dobre, a co złe, choć nie zawsze się z tym zgadzamy. Ale oni nie mogą tego wiedzieć. Nie mogą się dowiedzieć że jesteśmy negatywnie nastawieni, że czujemy, że to nie oni są dobrzy i kiedy nadejdzie czas wykorzystają nas jak armię. I wtedy się nas pozbędą. Większość z nas zginie. I już nie będziemy mieli sił by walczyć. Wtedy nas zniszczą. Wtedy zwyciężą. Ale nie możemy na to pozwolić. Nie możemy pozwolić na to by wygrali. Bo wtedy nikt nie będzie bezpieczny. Dostaliśmy się tu przypadkiem. Nikt nie zapisałby dziecka do takiej szkoły. Tu jest strasznie. Oni są straszni. Kiedy się złoszczą niektórzy uczniowie znikają. I nie wracają. Wtedy mamy cichą żałobę. Nie mówimy im o tym. Nie mogą się dowiedzieć. Czasem ktoś dowie się o naszym więzieniu (tak napisałam, ale nie są przestępcami).Wtedy przyjeżdżają duże samochody i zabierają kogo się da. Ale już nie wracają. Oni nie pozwalają.

czwartek, 2 kwietnia 2015

Jak Jason zerwał z Piper?

Wiecie już że Jason zerwał z Piper, ale może zastanawiacie się jak to zrobił? 
Przedstawiam „Jak Jason zerwał z Piper?”.
Miłego czytania!
                                                   
Piper

                Był piękny słoneczny dzień, który miałam zamiar spędzić z Jasonem. Pobiegłam do domku pierwszego i zapukałam. Syn Jupitera otworzył mi drzwi i zaprosił do środka.
                - Musimy porozmawiać-powiedział.
                - Co się stało?-zapytałam przejęta
                - Uświadomiłem sobie coś... Sam... Nikt mi tego nie podsunął... Bo wszyscy są pod władzą czaru!
               - Jason, co się dzieje? - byłam naprawdę przerażona
               - Tak naprawdę mnie nie kochasz! Nie kochasz mnie! Jesteś taka sama jak Drew! Trzymasz cały obóz pod kloszem czaru! Oba obozy! Wezmę cię do Obozu Jupiter! Staniesz przed sądem, Pod zarzutem rzucania trwałych czarów na półbogów i ich potomków! To nie sprawiedliwy sąd… Będziesz miała zakneblowane usta, nic nie powiesz! Będą mogli słuchać tylko mnie. Zabiją cię…
              Uciekłam, nie chciałam już tego słuchać… Dlaczego nie mógł po prostu powiedzieć "Piper z nami koniec"? Nie widziałam dokąd biegnę, łzy przysłaniały mi drogę. W domku dziesiątym zastałam Lacy. Na widok moich łez zapytała:
              - Co się stało Pipes?
              - Jason ze mną zerwał, powiedział że jestem okropna…
              - ZABIJĘ GO!!!
              - Uspokój się, Lacy, proszę...










______________________________________________________________________________
Koniec Jasper. BUHAHAHAHAHAHAHAHA. Teraz jest tylko JAGŁA.
Luna Pomyluna ∑

czwartek, 5 marca 2015

Prolog "Trudne początki" | Jagła



A o to prolog Jagły; mam nadzieję że jest fajny; jak Wam się spodoba to napiszcie komentarz!



Jason

Jechałem do Obozu Jupiter gdy nagle usłyszałem odgłosy bombardowania. NIE! Nie mogę stracić ostatnich ludzi na których mi zależy. Teraz kiedy zerwałem z Piper nie mogę ich stracić. Przyspieszyłem motor i pognałem do wrót mojego obozu. Wszystko ucichło. Przekroczyłem bramę i… Zastałem Obóz Jupiter w perzynie.Wokół walały się ciała martwych legionistów. Rozejrzałem się z przestrachem, że zobaczę któregoś z moich przyjaciół martwego. Percy i Annabeth pojechali do Nowego Rzymu na studia. Hazel i Frank, Reyna i Nico, Gwen, Dakota i cała Piąta Kohorta tu mieszkali. Wszystkie ciała leżące wokół mnie były zimne, martwe. W tym świecie do nikogo już się nie odezwą, nie zjedzą, nie zaczerpną czystego powietrza, nie poczują radości, smutku, miłości… Nie znalazłem przyjaciół bliskich memu sercu. Jakoś trochę lepiej mi było. Może przeżyli…Nagle ujrzałem coś innego. Coś pięknego. Dookoła niej było wiele podobnych, ale ona była wyjątkowa. Cegła. I wtedy zrozumiałem, że związek z Piper był fikcją. To nie ona była mi przeznaczona. To ta cegła. W mojej głowie zabrzmiał lekki dziewczęcy szept „Jestem Kartella, a ty?” „Ja jestem Jason.” „Kocham Cię Jasonie całym sercem!” „Ja Ciebie też Kartello” i tak z radością w sercu, wziąłem Kartellę na ręce. Odwróciłem się twarzą do zachodzącego słońca i pomyślałem, że to będą piękne dni….



_________________________________________________________________________________

Wiem, że krótkie, xD
 Luna ∑

wtorek, 3 marca 2015

Ave!

Witam Cię na mym blogu zagubiony włóczęgo/włóczykiju xD
Co ja robię na tym blogu? Piszę opowiadania. Fanfiction. Crackfiction (Jagła).
 Może teraz trochę o mnie...
Luna Pomyluna, reaguję na "Teresa", "Andrut", "OBIAD!", "Do tablicy!", "DŻIZASIE!", "KONCERT FALL OUT BOY W POLSCE", "IMAGINE DRAGONS", "MY CHEMICAL ROMANCE", "PIEROGI" oraz "MAM WANILIOWE KRÓWKI!".
Znajdziecie mnie na Wattpadzie pod nazwą @TRavenheaven.
 Moją siostrą nieoficjalnie jest Vittoria. (O tych dwóch popaprańcach czyli reszcie rodzeństwa nie napiszę, bo mam na nich focha.)
Tak. To ja jestem tą dziewoją z tasakiem, o której wspomina czasem panna di Angelo.
 Uwielbiam: Fall Out Boy, My Chemical Romance, Imagine Dragons, Green Day, Panic! At The Disco, Kings Of Leon i twenty øne piløts.
Czytam/przeczytałam/znam na pamięć: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy, Olimpijscy herosi, Kroniki rodu Kane, Dary Anioła, Diabelskie Maszyny, Zwiadowcy, Drużyna, Harry Potter, Hobbit, Władca Pierścieni, Angelfall, Sekrety nieśmiertelnego Nicholasa Flamela, Magnus Chase i Bogowie Asgardu, Century, Pozaświatowcy, Baśniobór.
Shipuję naprawdę dużo (Peterick, Frerard, Ryden, Phan, Trohley, Rikey, Malec, Solangelo i te takie podstawowe hetero parki z książek), ale powiem jedno: PERCICO. NO. FUCKING. WAY.
 Pisam dużo. Daj mi inspiracje to napiszę. A napiszę prawie wszystko (poza scenami 18+). Ostatnio wykminiłam naciągane wesołe zakończenie filmu "Papierowe Miasta" (w mojej wizji Margo umierała, ale czego nie robi się dla czytelników). Po angielsku pisze mi się łatwiej niż po polsku. Nie wiem czemu. Nikt nie wie. Nawet Królowa Jednorożców (Vittoria, bez której w tym poście byłoby pierdylion błędów).

Witam Cię na moim blogu zagubiony użytkowniku internetu. Witam w piekle.

Luna Pomyluna ∑